Domowe sposoby na dodatkowy budżet – jak sprytnie podreperować domowe finanse?

Nie trzeba wcale otwierać własnej firmy ani pracować na dwa etaty, żeby zyskać dodatkowe pieniądze do domowego budżetu. Czasem wystarczy rozejrzeć się wokół siebie, przejrzeć półki, szafy i… pomyśleć kreatywnie. Okazuje się, że mamy w domu więcej wartości, niż nam się wydaje – i to nie tylko w sensie sentymentalnym. W tym artykule zebrałam sprawdzone, proste i kobiece pomysły na to, jak dorobić do budżetu bez wielkich inwestycji i z uśmiechem na twarzy.

Sprzedaj książki, których już nie czytasz

Każda z nas ma na półkach książki, do których już raczej nie wróci. Może były prezentem, może kiedyś bardzo się podobały, ale dziś tylko zbierają kurz. A przecież dla kogoś innego mogą być perełką! Warto wystawić je na lokalnych grupach sprzedażowych, portalach typu OLX czy Allegro, albo skorzystać z skupu książek w Krakowie, czy online..

Sprzedaż kilku pozycji może przynieść kilkadziesiąt, a nawet kilkaset złotych – i przy okazji zyskasz miejsce na nowe tytuły, kosmetyki lub… upragnioną torebkę. Przyjemne z pożytecznym!

Wyczyszcz szafę – ubrania też mają wartość

Sentyment to jedno, ale nieoszukujmy się – ile z ubrań w naszej szafie nosimy naprawdę regularnie? Coś jest za ciasne, coś już „nie nasze”, a coś leży z metką od zeszłego sezonu. To idealny moment, żeby zrobić porządki i sprzedać rzeczy, które są w dobrym stanie, ale już do nas nie pasują.

Możesz wystawić je na Vinted, OLX, marketplace Facebooka albo zorganizować mini wyprzedaż szafy wśród znajomych. Ubrania dziecięce, markowe dodatki czy buty sportowe cieszą się szczególnym zainteresowaniem. Kilka dobrze sfotografowanych ofert potrafi przynieść zaskakujące efekty!

Zarabiaj na rękodziele i swoich talentach

Lubisz robić coś kreatywnego? Szydełkujesz, robisz biżuterię, malujesz akwarele, a może tworzysz dekoracje z drewna? Warto przekuć pasję w mały dochód. W dobie internetu rękodzieło znowu ma swoją „złotą godzinę” – ludzie chętnie kupują rzeczy unikatowe, z duszą, tworzone z sercem.

Możesz zacząć od sprzedaży wśród znajomych, a później przejść na Etsy, Pakamerę czy inne platformy. Nie musisz od razu mieć dużej kolekcji – wystarczą dwa-trzy produkty, które zaprezentujesz w ładny sposób. A może z czasem stanie się to Twoim drugim źródłem dochodu?

Wypełniaj ankiety lub testuj produkty

To sposób może nie na wielkie pieniądze, ale za to bardzo prosty i możliwy do realizacji nawet z kanapy. W internecie istnieje wiele portali, które płacą za udział w ankietach lub testowanie produktów – wystarczy się zarejestrować i regularnie odpowiadać na pytania.

Niektóre programy oferują gotówkę, inne punkty wymienne na nagrody lub vouchery do sklepów. Można też zostać ambasadorką marki i dostawać kosmetyki lub środki czystości do testowania – idealne dla kobiet, które lubią nowości i dzielenie się opinią.

Zarabiaj na zdjęciach lub grafikach

Masz zmysł estetyczny i robisz ładne zdjęcia? A może bawisz się w tworzenie prostych grafik na Instagram? To również może przynieść zysk! Banki zdjęć takie jak Adobe Stock, Shutterstock czy nawet Canva dają możliwość sprzedawania własnych prac. Wystarczy trochę czasu, dobre oko i podstawowy sprzęt.

Z kolei jeśli czujesz się dobrze w programach graficznych, możesz tworzyć szablony, tapety, plannerki czy naklejki do druku – i sprzedawać je np. na Etsy lub przez własny profil na Instagramie. To szczególnie popularna forma dorabiania wśród mam lub kobiet pracujących z domu.

Oddaj rzeczy do second-handu lub lombardu

Jeśli nie masz ochoty zajmować się sprzedażą sama, warto oddać niepotrzebne rzeczy do sklepu z odzieżą używaną, komisów lub lombardów. Niektóre miejsca wypłacają gotówkę od razu, inne działają na zasadzie prowizji od sprzedanych rzeczy. To dobre rozwiązanie, jeśli zależy Ci na czasie lub chcesz szybko pozbyć się większej liczby przedmiotów.

Możesz oddać tam nie tylko ubrania, ale też biżuterię, książki, płyty, sprzęt elektroniczny czy zabawki. W wielu miastach powstają też specjalne punkty wymiany i skupy zabawek dziecięcych – bardzo przydatne, jeśli maluchy już z nich wyrosły.

Dodatkowy budżet domowy nie musi oznaczać wyrzeczeń ani drugiej pracy – czasem wystarczy rozejrzeć się wokół siebie i spojrzeć na dom z nowej perspektywy. Książki, ubrania, rękodzieło, ankiety czy zdjęcia – każda z tych rzeczy może przynieść realny zysk. I co najważniejsze – dają satysfakcję i poczucie sprawczości. Warto też potraktować takie działania jako sposób na porządki, oderwanie się od codzienności i mały krok w stronę bardziej świadomego zarządzania tym, co mamy. A dodatkowe kilkaset złotych miesięcznie? Przydaje się zawsze – na wakacje, kosmetyki, prezent dla dziecka lub… po prostu na spełnianie własnych małych marzeń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *